Pomocnik Realu Madryt Jude Bellingham nie zagra w rozpoczęciu nadchodzącego sezonu z powodu zbliżającej się operacji. Według dobrze umiejscowionych źródeł w klubie kierownictwo Bernabeu jest w pełni świadome, że młody reprezentant Anglii będzie musiał przejść procedurę medyczną, na którą odkładał się przez cały poprzedni sezon, aby uniknąć opuszczenia kluczowych meczów dla Realu Madryt i reprezentacji Anglii przygotowując się do Mistrzostw Europy. Bellingham (20 lat), który dołączył do Realu Madryt po głośnym przeprowadzce z Borussii Dortmund zeszłego lata, szybko dał się poznać jako kluczowa postać drużyny Carlo Ancelottiego. Jego dynamiczne występy na środku boiska były głównym czynnikiem, który pomógł Realowi zdobyć kolejny tytuł Ligi Mistrzów. Jednak konsekwencje nieubłaganego harmonogramu zajęć zaczęły odbijać się na zdrowiu młodego zawodnika, co doprowadziło zarówno jego, jak i personel medyczny klubu do wniosku, że utrzymującego się problemu kontuzji, z którym się borykał, nie można dłużej odkładać na później.
„Jude wykazał się niesamowitą odwagą i determinacją, aby nadal wspierać drużynę, ale wszyscy wiemy, że nadchodzi moment, kiedy ciało potrzebuje odpowiedniego leczenia i rehabilitacji” – podało źródło bliskie sytuacji. „Klub bardzo uważnie monitoruje jego stan i wszyscy zgadzamy się, że poddanie się tej procedurze teraz jest najlepszym rozwiązaniem, nawet jeśli oznacza to, że przegapi początek nowego sezonu. » Oczekuje się, że proces rekonwalescencji i rehabilitacji potrwa od dwóch do trzech miesięcy, chyba że wystąpią powikłania. Taki harmonogram prawie na pewno wykluczałby Bellingham z pierwszych meczów Realu w La Liga, a także z pierwszych rund fazy grupowej Ligi Mistrzów. To cios dla zawodnika i klubu, który miał nadzieję wykorzystać swój imponujący pierwszy sezon w stolicy Hiszpanii.
„Utrata zawodnika o jakości Jude, nawet na krótki czas, nigdy nie jest łatwa, ale musimy patrzeć długoterminowo” – kontynuowało źródło. „Potrzebujemy go, aby był w dobrej formie i strzelał na pełnych obrotach pod koniec kampanii, kiedy zostaną rozstrzygnięte trofea. Zespół medyczny będzie pracował przez całą dobę, aby jego powrót do zdrowia przebiegał możliwie sprawnie i skutecznie. Ta wiadomość będzie również rozczarowaniem dla menadżera reprezentacji Anglii Garetha Southgate'a, który liczył, że Bellingham odegra kluczową rolę w jego planach dotyczących Mistrzostw Europy w Niemczech latem przyszłego roku. Jednakże trener drużyny narodowej był na bieżąco informowany o sytuacji i wydaje się, że rozumie potrzebę zastosowania tej procedury.
„Jude jest niezwykle ważnym zawodnikiem zarówno dla klubu, jak i kraju, więc wszyscy jesteśmy na pokładzie, aby zapewnić mu leczenie, którego potrzebuje, aby powrócić do szczytowej formy” – dodało źródło. „Chociaż utrata go na jakiś czas jest frustrująca, wiemy, że wróci silniejszy i bardziej głodny niż kiedykolwiek”. To właśnie ten rodzaj mentalności czyni go tak wyjątkowym talentem. »
Jude Bellingham gra w Realu Madryt od lata 2023 roku, po głośnym przejściu z Borussii Dortmund. W swoim pierwszym sezonie w hiszpańskich gigantach młody angielski pomocnik doskonale zadomowił się na największej scenie. W ciągu 42 występów Bellingham zanotował imponującą liczbę 23 goli i 13 asyst, co ugruntowało jego pozycję jednego z najbardziej dynamicznych i produktywnych pomocników w Europie. Jego pełne akcji występy odegrały kluczową rolę w zdobyciu przez Real Madryt kolejnego tytułu Ligi Mistrzów, co jeszcze bardziej ugruntowało jego rosnącą reputację.
Sukces Bellinghama na poziomie klubowym bezproblemowo przełożył się także na scenę międzynarodową. 20-latek był wyróżniającym się zawodnikiem Anglii na Euro 2024, rozpoczynając wszystkie siedem meczów i strzelając dwa gole i asystę, dzięki czemu Three Lions awansowali do finału. Jego niestrudzony bieg, bystre ustawianie się i umiejętność dyktowania tempa meczów uczyniły go niezastąpionym trybikiem w dobrze naoliwionej maszynie Garetha Southgate’a. Taka błyskotliwa forma nieuchronnie doprowadziła do gwałtownego wzrostu cen akcji Bellinghama. Według szanowanego serwisu Transfermarkt wartość młodego pomocnika szacuje się obecnie na 180 milionów euro, co podkreśla jego ogromny talent i potencjał. To liczba, która mocno umacnia jego status jednego z najcenniejszych młodych zawodników współczesnego światowego futbolu.
Przejście z Bundesligi do warunków panujących w La Liga mogło być dla wielu zniechęcającą perspektywą, ale Bellingham podszedł do tego spokojnie. Jego nieograniczona energia, mistrzostwo techniczne i wrodzone zrozumienie gry pozwoliły mu doskonale dostosować się do wymagań hiszpańskiej elity. Niezależnie od tego, czy dyktował grę z głębi pola, czy dynamicznie dochodził do ostatniej tercji, reprezentant Anglii wniósł wyjątkową mieszankę cech, które uczyniły go istotną częścią drużyny Carlo Ancelottiego, która zdobyła tytuł. Niezwykły rozwój Bellinghama nie pozostał niezauważony, a wiele elitarnych europejskich klubów uważnie śledzi jego postępy. Real Madryt dał jednak jasno do zrozumienia, że nie planuje w najbliższym czasie rozstawać się ze swoim cennym nabytkiem.
Mistrzowie Hiszpanii postrzegają 20-latka jako kamień węgielny swojego pomocnika na nadchodzące lata i są gotowi zrobić wszystko, aby zatrzymać go na Bernabeu. To była niesamowita podróż dla Bellinghama, który zaledwie kilka lat temu nadal występował w Bundeslidze. Jego błyskawiczny rozwój niewątpliwie był ostatnio jedną z najlepszych historii europejskiego futbolu, a mając zaledwie 20 lat, wszystko, co najlepsze przed tym młodym pomocnikiem, z pewnością jeszcze przed nim.